Janusz Porycki
Początki
Organizacją zrzeszającą pierwsze Ludowe Zespoły Sportowe Warmii i Mazur był Związek Samopomocy Chłopskiej. Natomiast pierwszymi organizatorami życia sportowego na wsi państwo: Nartowski (przepraszamy, ale nikt nie potrafi przypomnieć sobie imienia tego działacza), Eugeniusz Turowski, Jan Rabczyński i Jadwiga Tomkiewicz. LZS - y walnie przyczyniały się do integracji młodzieży mieszkającej na tych terenach, a był to konglomerat ludzki. Obok rodzimych mieszkańców tych terenów: warmiaków i mazurów przybyli tu rolnicy z Wileńszczyzny, Lwowskiego, Nowogródzkiego, Pińskiego, okolic Stanisławowa, Kołomyji, Równego, Gródka, Baranowicz, słowem całego szeregu wsi i miasteczek, które po przejściu frontu zostały poza granicami Polski. Żyła tu znaczna część przesiedleńców w ramach akcji Wisła, a więc ludzi pochodzenia ukraińskiego.
Mimo ogromnych kłopotów transportowych, braku światła i kłopotów codziennego życia w kronikach Wojewódzkiego Zrzeszenia LZS odnajdujemy zapis:
"Już w 1947 roku dwadzieścia trzy koła Ludowych Zespołów Sportowych funkcjonujące w Olszytyńskiem skupia 326 członków".
To nie ukrywajmy pokaźna liczba jak na teren naszpikowany, słabo skomunikowany, zaludniony, pokryty w dużej części lasami, nafaszerowany różnego rodzaju grupami terorystycznymi, bandami.
W latach 1949 - 1951 kiedy to Ludowe Zespoły Sportowe działały w ramach struktury Urzędu PW i WF istniało już 510 ogniw podstawowych, zrzeszających 14.052 członków. Pierwsze organizacje przystąpiły do cyklicznego współzawodnictwa sportowego, organizowanego przez filie polskich związków sportowych. Zrozumiałym jest, że były to przede wszystkim sekcje piłkarskie. W ten sposób dały znać o sobie LZS - y z Prabut i Biesala.
Rozpoczęto budowę pierwszych, prostych, ale nieodzownych w codziennej działalności kół i wiejskich klubów, obiektów sportowych. Jako pierwsze powstały "areny" w Stawigudzie, Wydminach i Kurzętniku. Imprezy sportowe i rekreacyjne nie były już wydarzeniami od święta.
Połączenie Ludowych Zespołów Sportowych ze Służbą Polsce było "małżeństwem" z rozsądku i to nie tylko zaakceptowanym, ale wymyślonym przez "ojców" sportu wiejskiego. LZS - y rozwijały się nadal bardzo dynamicznie. Świadczą o tym liczby. W ciągu niespełna pięciu lat stan organizacyjny organizacji powiększył się dwukrotnie.
Największy i najbardziej dynamiczny rozwój obserwowano w powiatach: giżyckim, ostródzkim i iławskim. Jednostką wojewódzką kierował wówczas Jan Kulik, a następnie Kazimierz Okliński. W połowie 1952 roku szefem sportu wiejskiego na Warmii i Mazurach wybrano Mieczysława Łomanowskiego. Jego następcami byli: Bohdan Radwaniecki, Jan Badura i Waldemar Buszan – pełniący tę funkcję do dzisiaj. Kadencja Mieczysława Łomonowskiego, późniejszego wicewojewody Olsztyńskiego charakteryzowała się umacnianiem kół i powstawaniem pierwszych klubów sportowych z kłosem i słońcem w emblemacie. Trudno w tym krótkim rysie wymieniać nazwy kolejnych organizacji. Postaramy się to uczynić w specjalnym wydaniu, będącym właśnie w opracowaniu.
Dość improwizacji
1 stycznia 1956 roku to dzień kiedy zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe stało się samodzielną organizacją sportową z własnym statutem. Wówczas to w trakcie rejestracji okazało, że olsztyńskie LZS - y liczą 961 ogniw i blisko 16 tysięcy członków. Umacniały się i to bardzo wyraźnie sekcje, w poszczególnych klubach. Kolarstwo, lekka atletyka i podnoszenie ciężarów były przez lata reprezentacyjnymi i eksportowymi dyscyplinami sportu z Krainy 1000 Jezior. Piłkarze długo nie mogli dorównać osiągnięciom klubów miejskich, ale po latach i do tego doszło. Kętrzyński Agrokompleks grał nawet w III lidze. Najciekawszym było jednak powstawanie sekcji uważanych dotychczas za typowo robotnicze. W Karolewie koło Kętrzyna, Lidzbarku Warmińskim, maleńkim Wołownie i Iławie powstały teamy bokserskie. Reprezentanci gminy lidzbarskiej dostąpili nawet zaszczytu ubiegania się o prawo występów w II lidze, w czym ogromna zasługa instruktora i zawodnika Jerzego Bowszyca. W Karolewie pałeczkę szkoleniową dzierżył Jerzy Łupiej.
W Olsztyńskiem dominowała "królowa". Marceli Mielka z Iławy, Ryszard Patelka z Księżego Dworu w powiecie działdowskim, Henryk Czudec z Bratiana w powiecie nowomiejskim, Bronisława Doborzyńska i Stanisław Gano z Kętrzyna, Janina Szerwińska z Karolewa, Andrzej Bakulin z Lidzbarka Warmińskiego, Henryk Brodowski z Dobrocina, Stanisław Lech ze Spychowa, Benedykta Lisińska z Brzozia, Sławomir Pyra i Tadeusz Ziółkowski z Biskupca Pomorskiego - dali początek
Bez nich nie byłoby sportu w LZS
Poza wymienionymi zawodnikami wskazującymi kierunek do wielkiego sportu, przedstawicielami Olsztyńskiego, o których było głośno w województwie, kraju, a nawet świecie, którzy mieli niemal stałe miejsce na kolumnach sportowych gazet ukazujących się na Warmii i Mazurach byli: Krzysztof Ferenstein, Stefan Grodzicki, Antoni Pacyński - jeździectwo, Tadeusz Awiżeń, Adam Bondar, Andrzej Komar, Edward Kuliś, Jan Lisowski - podnoszenie ciężarów, Jacek Fafiński (obecnie wicemistrz olimpijski z Atlanty), Zdzisław Kalisz - zapasy, Adam Brzozowski, Tadeusz Daukszewicz, Tomasz Łukaszewicz, Andrzej Sypytkowski, Klaus Teschner, Jerzy Żwirko - kolarstwo, Czesław Najmowicz, Ryszard Tulkis, Bernad Werner - lekka atletyka
Osiągnięcia tych ludzi to ogromna zasługa ich szkoleniowców. Do najdłużej pracujących, najwytrwalszych i mających najliczniejszą grupę "asów" byli: Ludwik Jaczun - podnoszenie ciężarów, Ginter Schulz - kolarstwo, Stanisław Grodzicki - jeździectwo, Józef Blank, Edward Szypulski - zapasy, Stanisław Gano, Roman Gieryszewski, Karol Paluch i Tadeusz Wójcik - lekka atletyka.
Trudno wyobrazić sobie najmniejszą nawet imprezę, akcję zadanie bez ludzi, działaczy. Ludowe zespoły Sportowe nimi właśnie stały. Grono jest bardzo liczne. Trudno wymienić wszystkich, ale tych nie można pominąć: Jan Antochowski (Ostróda), Jan Badura (Olsztyn), Marian Balcewicz (Morąg), Edmund Banasiak (Ostróda), Augustyn Bania (Barczewo), Witold Bartnikowski - dziennikarz "Naszej Wsi" z Olsztyna, Józef Blank (Lubawa), Tadeusz Biegański (Mikołajki), Henryk Bieńkowski (Szyldak), Maksymilian Brodiuk (Ostróda), Jan Chudy (Olsztyn), Roman Cikuj (Olsztyn), Benedykt Czarnecki (Lubawa), Mieczysław Drogowski (Iława), Marian Dudzik (Olsztyn), Stanisław Dymkowski (Iława), Józef Garbowski (Jedwabno), Zygmunt Glabas (Dobrocin),
Mieczysław Grabia (Olsztyn), Jan Heigelman (Kętrzyn), Zdzisław Hryniewicki (Kętrzyn), Stefan i Henryk Hochowie (Ostróda), Stanisław Hul (Karolewo), Mieczysław Jakowczenko (Miłomłyn). Bolesław Janota (Małdyty), Mieczysław Jabłonowski (Olsztyn), Mariusz Jarzewski (Mrągowo), Michał Jegor (Kętrzyn), Czesława Jussel (Iława), Franciszek Kalendyk (Młynary), Albin Kaltenberg (Kętrzyn), Kazimierz Kadzik (Biskupiec Pomorski), Jerzy Klonowski (Ostróda), Marian Kowalewski (Sępopol), Czesław Kozakiewicz (Karolewo), Tadeusz Krajewski (Nidzica), Józef Książczak (Górowa Iławieckie), Jan Kwiatkowski (Nidzica), Jerzy Laskowski (Pasym), Marian Lendziński (Giżycko)
Janusz Lorenz (Olsztyn, Wojewoda Olsztyński, inicjator reaktywowania działalności zrzeszenia), Mieczysław Łogin (Stare Jabłonki k. Ostródy), Mieczysław Łomanowski (Olsztyn), Marian Maciąg (Sępopol), Kazimierz Markowski (Górowo Iław.), Marceli Mielka (Dywity), Franciszek Mówiński (Nowe Miasto), Zdzisław Motyliński (Biskupiec Pomorski), Stanisław Myśliwy (Bartoszyce), Jan Nowicki (Reszel), Henryk Pakulski (Kolno), Jerzy Paukszto (Olsztyn), Józef Patoła - dziennikarz "Naszej Wsi", Kazimierz Pluciński (Waplewo), Eugeniusz Perlik (Olsztyn), Roman Podoski (Morąg), Janusz Przedpełski (Pasym), Władysław Renowicki (Karolewo), Jan Rogala (Janowo),
Paweł Rogiński (Kętrzyn), Mieczysław Rosicka (Smolajny), Zbigniew Romasz (Lidzbark Warm.), Tadeusz Ryś (Morąg), Stefan i Stefania Rabczyńscy (Rudzienice), Tadeusz Smaga (Olsztyn), Stefania Sołomianko (Bęsia), Stanisław Szczawiński (Biskupiec), Maria Szpile (Sępopol), Zbigniew Szporko (Ostróda), Lidia i Kazimirz Tomaszczykowie (Olsztyn), Czesław Tymkowski (Szyldak), Eugeniusz Turowski (Olsztyn), Mieczysław Wasilewski (Korsze), Jan Wieczorkiewicz (Nidzica), Grzegorz Witkowski (Nidzica), Teresa Wiśniewska (Lubawa), Stanisław Wiśniewski (Węgorzewo), Zbigniew Wtulich (Kętrzyn), Jerzy Wróblewski (Olsztyn), Edmund Zańczak (Biskupiec), Jan Załuska (Stawiguda), Zdzisław Zawadzki (Mikołajki).
Wyróżnienia nagrody sukcesy
Od wielu lat sportowcy LZS odnoszą liczne sukcesy na arenach zrzeszenia, województwa, kraju, kontynentu i świata. Kilkudziesięciu dostąpiło zaszczytu reprezentowania zrzeszenia, kilkunastu zakładało koszulki z białym orłem na piersi, występując w mistrzostwach Europy, świata i na Igrzyskach Olimpijskich. Wiejscy sportowcy Warmii i Mazur mają na swym koncie medale olimpijskie, mistrzostw świata, Europy, Polski. Są rekordzistami tych imprez.
Za swoją pracę i wysiłek działacze i byli zawodnicy odznaczeni zostali wieloma medalami. Trudno zliczyć wszystkie. Tylko na wniosek WZ LZS w Olsztynie uhonorowano blisko 5,5 tys. naszych członków. W ich posiadaniu są odznaki: "Zasłużony Działacz Kultury Fizycznej", "Zasłużony Działacz Turystyki", "Zasłużony Działacz LZS" oraz złote, srebrne i brązowe honorowe odznaki LZS.
Trudny przełom
Jak wspomniałem tranformacja polityczna i gospodarcza sprawiła, że sport, rekreacja, turystyka, słowem cała kultura fizyczna zeszły na plan dalszy. Najpierw z powodu braku pieniędzy i za namową włodarzy gmin zlikwidowano etaty w radach gminnych. Zwolnionych miano przyjąć na garnuszek urzędów. Tak też częściowo się stało, ale dość szybko zastąpili ich gminni urzędnicy, których głównym celem było pilnowanie i przekładanie papierów.
W kwietniu 1991 roku wybrano w Olsztynie 27 – osobową Radę, która przejęła na siebie cały ciężar kłopotów związanych z coraz trudniejszą sytuacją ogniw podstawowych. Na koniec 1994 roku można było doliczyć się 207 ognisk i nieco ponad 10 tys. członków. Rady Gminne istniejące w 47 gminach i miasto-gminach działały różnie, otwierając się i to zupełnie słusznie w kierunku samorządowym. Tam przede wszystkim szukały wsparcia i pomocy, która przychodziła z różnym efektem. Minione cztero - pięciolecie pokazało, że tam rozwija się sport wiejski, gdzie funkcjonowała najliczniejsza grupa społeczników. Do najaktywniejszych gmin należy zaliczyć Dywity (gmina, wielokrotny zwycięzca konkursów Rady Głównej na najbardziej usportowioną gminę w Polsce). Podkreślić wypada działalność Mrągowa, Bartoszyc, Ostródy, Kętrzyna, Barczewa, Biskupca, Reszla, Korsz. Mimo przeogromnych kłopotów sekcja tenisa stołowego Ludowego Klubu Sportowego "Kormoran" Ostróda usadowiła się na dobre w tenisowej ekstraklasie. Podopieczni trenera Tadeusza Czyczela: Artur Baranowski, Marcin Parol i Tomasz Gunkowski są członkami grup centralnego szkolenia. Ciężarowcy Orła Karolewo walczą z powodzeniem w II lidze, sięgają nawet po medale mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych. Ba coraz głośniej jest o naszych paniach. Lekkoatleci bodaj jako piersi przezwyciężyli kryzys i przynoszą nam coraz więcej sukcesów i punktów w różnych centralnych klasyfikacjach. Istnieje nadal kolarstwo, chociaż tu brak pieniędzy daje się ogromnie we znaki. Nazwiska Tomasza Kłoczki i Krzysztofa Ptaka nie potrzebują rekomendacji. Ogromne brawa należą się zapaśnikom obu styli, ale klasycy przeszli samych siebie.
Szkoły Rolnicze
To osobny rozdział w historii olsztyńskiego sportu wiejskiego. Właśnie w szkołach rolniczych zrodziło się wiele talentów. Mówiąc o sporcie mamy na myśli ten kwalifikowany. Nie można jednak zapomnieć o sporcie masowym, bardzo popularnym w szkołach rolniczych. Nie sposób wymienić wszystkich osiągnięć uczniów. Zaznaczę więc tylko osiągnięcia ostatnich lata. Podczas trzech ostatnich Igrzysk Szkół Rolniczych reprezentacja województwa olsztyńskiego zajmowała czołowe miejsca. W 1991 roku w Lublinie uczniowie Warmii i Mazur wywalczyli trzecie miejsce zdobywając 5 złotych, 8 srebrnych i 5 brązowych medali. Dwa lata później w Pile, Olsztyn sklasyfikowany został na drugiej pozycji, mając w dorobku 6 złotych, 9 srebrnych i pięć brązowych medali. W ubiegłym roku na arenach województwa suwalskiego padł rekord. Uczniowie szkół rolniczych przywieźli 21 kolorowych krążków (4 złote, dziewięć srebrnych, 8 brązowych), chociaż drużynowo zajęli odległe... 4 miejsce. We wszystkich igrzyskach organizowanych w latach dziewięćdziesiątych tenisiści stołowi zajmowali pierwsze miejsca. Dwukrotnie złote medale zdobywali piłkarze z Reszla i szczypiorniści z Karolewa.
Jak wspomnieliśmy niniejsze opracowanie jest tylko cząstką większej całości będącej właśnie w przygotowaniu.
Przygotował Janusz Porycki